Po szeroko zakrojonych badaniach i zebraniu różnych źródeł i danych historycznych są tutaj, aby opowiedzieć niesamowitą historię migracji międzyoceanicznej ludu Paracas.
O tym, jak niektórzy z tych ludzi przybyli z drugiego końca świata, aby osiedlić się w rejonie Paracas, nawet 3000 lat temu.
Pochodzili z Armenii, między Morzem Czarnym a Morzem Kaspijskim i wyruszył w podróż, która w tamtych czasach była nie do pomyślenia, ponad 13000 kilometr!
Niemożliwa historia, która niedawno stała się rzeczywistością, potwierdzone dowodami naukowymi uzyskanymi w wyniku najnowszych analiz DNA 18 wydłużone czaszki Paracas z tamtych czasów autorstwa kanadyjskiego badacza Briena Foerstera.
Brien wyjaśnia:
"Wyniki, które uzyskaliśmy z czterech wydłużonych czaszek, były haplogrupą B. Dowodzi to, że byli przodkami rdzennych Amerykanów, Jednak większość próbek do tego nie należy. Najczęstszą haplogrupą, która powtarza się w analizach, jest U2E, a także H, a w jej ramach, H1A oraz H2. Poszukiwanie obszaru, w którym dominuje ten typ haplogrupy, Dojeżdżamy do miejsca pomiędzy Morze Czarne i Morze Kaspijskie, w górach Kaukazu. Co z tego wynika, jest bardzo intrygujące, to znaczy, że mieszkańcy Paracas pochodzili z Bliskiego Wschodu i w pewnym momencie przenieśli się do Peru. Ale dlaczego? Myślę, że jakieś trzy tysiące lat temu, niektórzy Ormianie, podróżowali na południe przez Irak i Iran do Zatoki Perskiej, podróżowali na południe przez Irak i Iran do Zatoki Perskiej (na łodziach Fenice) obierając kurs na wybrzeże Peru".
"Przyglądamy się wzorcowi migracji, ponieważ ci ludzie mieli rude włosy i białą skórę, cechy, które wydają się odpowiadać różnym wydłużonym czaszkom Paracas".
Brien Foerster dowodzi, że bardzo podobne wydłużone czaszki znaleziono również w rejonie Morza Czarnego, na Krymie.
Kultura Paracas waha się od około 2000 przy 3000 lat temu, a powiększone czaszki Krymu zbiegają się z tą epoką.
Wydaje się również, że palmy daktylowe w Paracas pochodzą z tego okresu, ale nie ma ich na północy i południu tego obszaru. Nikt też w tej okolicy ich nie zjada, ani nawet nie używa liści palm, ale na Bliskim Wschodzie palmy daktylowe są jednymi z najważniejszych roślin, zarówno dla owoców, jak i liści.
Te testy naukowe, już niepodważalne same w sobie, dzisiaj można je znaleźć w Biblii na trzy sposoby, w sumeryjskich tabliczkach klinowych i w ralate Fernando de Montesino: pisarz, Hiszpański historyk i ksiądz. Jeden z pierwszych historyków, którzy na początku wieku zebrali starożytne wspomnienia tubylców 1600, zanim zostały ostatecznie wymazane przez kolonizację.
Zacznijmy jednak od Biblii, która opowiada nam historię króla Salomona, Syn króla Dawida (słynny biblijny bohater, który zabił gigantycznego Goliata w wojnie z Filistynami). Król Salomon panował przez 40 lat między 970 oraz 930 P.N.E., właśnie w latach, kiedy ludzie, którzy przybyli do Paracas, wyruszyli w długą podróż do obu Ameryk.
Oto, co pisze włoski badacz Yuri Leveratto:
Najważniejszym dziełem króla Salomona była budowa świątyni jerozolimskiej, gdzie złożono Arkę Przymierza, które zawierały tablice Prawa, które zgodnie z tradycją zostały dane Mojżeszowi przez Jehowę.
Budowa świątyni jerozolimskiej, Salomon potrzebował nadmiernej ilości złota i srebra, które pozyskał, zgodnie z Księgą Królewską w Biblii, W legendarnej krainie Ophir.
Jego floty, dowodzone przez doświadczonych fenickich żeglarzy, wypłynęły z Morza Czerwonego i powróciły po trzech latach na morzu, Wypełniony złotem, srebro, Kamienie szlachetne i perfumy.
“Moim zdaniem możliwe jest, że legendarna wioska Ophir to tak naprawdę Alto Perú, (dzisiejsza Boliwia), z ogromnymi kopalniami srebra Potosí.
Jednym z pierwszych zwolenników teorii starożytnej obecności Fenicjan w Brazylii był austriacki profesor historii Ludwig Schwennhagen (XX wiek), oraz w swojej książce "Starożytna historia Brazylii", przytoczył badania Humphreya IV z Toron (XII wiek), który z kolei opisywał podróże fenickich statków do ujścia Amazonki.
FOTKA: Podróż morska z Armenii do Brazylii.
FOTKA: Podróż lądowa z Brazylii do Peru.
Jak wiemy, istnieją różne dowody archeologiczne i dokumentacyjne na możliwą starożytną obecność Fenicjan (lub Kartagińczyków), w Brazylii: Kamień Paraiba, piktogramy Pedra de Gavea i petroglify Pedra do Ingà.
Istnieją jednak inne dowody archeologiczne, które sugerują prawdopodobną zbieżność ziemi Ophir z Górnym Peru: istnienie starożytnej i bardzo długiej podróży, Powiedziane po portugalsku "Caminho do Peabirú", oraz obecne wybrzeża stanu São Paulo i Santa Catarina (Brazylia), Prowadzi, Po około 3000 Kilometrów, aż do Potosí, i dalej do Tiahuanaco i Cusco.
W języku Tupi Guarani słowo "Peabirù" oznacza: "Podróż w obie strony", prawie jakby chciał zaznaczyć, że ktoś w przeszłości podróżował tam, aby handlować i w ten sposób zdobywać srebro i złoto.
Szlak Peabirú został niedawno zbadany przez brazylijskich archeologów, którzy ustalili, że zaczyna się w rejonie San Vicente. Kolejny odcinek szlaku zaczynał się w dzisiejszym stanie Santa Catarina. Oboje poszli do lasu, tzw. Mata Atlantica, Dziś prawie całkowicie zniknął. W ten sposób obie odnogi drogi połączyły się w obecnym stanie Paraná, gdzie jej szerokość sięgała 1,4 Metrów. Trasa wiodła do dzisiejszego miasta Corumbá i wchodziła na tereny dzisiejszej Boliwii w mieście Puerto Suarez. Następnie, po przekroczeniu łąk Chaco,, Poszedł aż do Potosí.
Istnienie starożytnego szlaku Peabirù jest bardzo ważne, bo udowadnia, że było to możliwe, z wybrzeży Brazylii, dotrzeć do Cerro Rico de Potosí (najbogatsza na świecie srebrna góra w Boliwii), z podróżą o długości około 2 Miesiące.
Możliwe jednak, że ścieżka Peabiru była znana już Fenicjanom, a więc także królowi Salomonowi 3000 lat temu?
Możliwe, że Ofir był tak naprawdę Górnym Peru?
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że okręty króla Salomona wypłynęły z Morza Czerwonego i powróciły po około trzech latach podróży, Zbieżność Ofiru z Górnym Peru może nie być tylko domysłem.
Dzięki DNA mieszkańców Paracas mamy dziś pewność, że tak jest.
Któż jednak dostarczyłby Fenicjanom cennych informacji o położeniu bardzo bogatego kraju bogatego w srebro i złoto??
Cofając się w czasie, możemy wysunąć hipotezę, że Sumerowie znali już ścieżkę Peabiru, na podstawie słynnego znaleziska Fuente Magna, ceremonialna waza zachowana do dziś w La Paz.”
Fuente Magna to wazon znaleziony w Boliwii w 1960 około, z inskrypcjami zapisanymi sumeryjskim pismem klinowym, które również zostały przetłumaczone. Jeden z najwspanialszych dowodów na przybycie Sumerów do Ameryki Łacińskiej.
Jest, Ale inny test, bardzo ważne, który tym razem został znaleziony nie w Ameryce Południowej, ale w niektórych egipskich mumiach w Afryce przez niemieckiego naukowca Swietłanę Bałabanową.
Zacznijmy od tego, że koka (Erytroxylon Coca), pochodzi z Ameryki Południowej i nie rośnie w żadnym innym środowisku. W 1990 Jednak ślady kokainy znaleziono w niektórych egipskich mumiach datowanych na 1070 P.N.E. oraz 395 A.D.. Wróćmy więc tutaj do 3000 lat temu, z potwierdzeniem, że właśnie w czasie, gdy mieszkańcy Bliskiego Wschodu powinni byli udać się na nowy kontynent, substancje lecznicze, takie jak kokaina i tytoń, były eksportowane nie tylko do złota, ale także do Afryki.
Stąd przechodzimy do cytowania ostatniego źródła pisanego, które łączy mityczną krainę Ophir z Górnym Peru (Boliwia). To pisarz Fernando de Montesinos który był jednym z niewielu storeografów, którzy próbowali odtworzyć starożytną historię Peru poprzez transkrypcję ustnych tradycji tubylców, z pewnością czerpiąc inspirację z wcześniejszych pism kronikarza Blasa Valery.
Oto pierwsza strona jego książki Memorias antiguas, historiales y políticas del Perú, któremu nawet początkowo nadano tytuł Ophyr de España, Z pewnością po to, aby podkreślić znaczenie tego nowego odkrycia. W rzeczywistości mówi o niezwykłym wydarzeniu biblijnym, o przybyciu Ofir zaludnić Amerykę po Wielka powódź. Po prostu niesamowite!
Jeszcze bardziej ekscytujące jest posiadanie potwierdzenia na stronie 3 że Ofir był siostrzeńcem Noego i został wysłany 340 lat po potopie, aby zaludnić Amerykę. Mówi się również, że przybyli na kilka ekspedycji na przestrzeni lat. Kiedy przybyli, była już liczna miejscowa ludność, która z czasem zaczęła być wrogo nastawiona, rywalizując z przybyszami o wodę i pola, Prowadząc wojnę i próbując ich wypędzić.
Dokładnie w tym samym czasie Biblia zgadza się z tym i mówi nam o Pelegu, który otrzymał imię po swoim ojcu, ponieważ za jego czasów ziemia była podzielona.
Ale jak poradzić sobie z dryfem kontynentów, który miał trwać miliony lat, a nie tylko kilka lat, jak mówi Biblia??
Niektórzy chrześcijańscy naukowcy sugerują, że migracja międzykontynentalna najprawdopodobniej rozpoczęła się, gdy poziom mórz był jeszcze niski podczas i zaraz po potopowej epoce lodowcowej, kiedy większość wody została uwięziona w lodzie na biegunach. Niższy poziom mórz sprawiłby, że szelfy kontynentalne byłyby bardziej odsłonięte, zbliżenie do siebie wszystkich głównych mas lądowych za pomocą mostów lądowych.
Nie wolno nam również zapominać, że Noe dysponował wiedzą, aby stworzyć najtrwalszy międzykontynentalny statek wycieczkowy, jaki kiedykolwiek widziano na powierzchni ziemi, Arka. Łódź o ponad pojemności 50 metrów, które mogły wytrzymać niszczycielskie siły Wielkiego Potopu, Mógłby również popłynąć do 10 miesięcy przewożenia osób, zwierząt i dużych ilości pożywienia.
Zabawne jest to, że nie są to domysły, ale twierdzenia dwóch najstarszych źródeł pisanych, które mówią o stworzeniu i rozprzestrzenieniu się człowieka na ziemi: Biblia (3000 lat temu) i Enuma Elisz, czyli pierwsza księga rodzaju, ten napisany przez Sumerów (3700 lat temu).
W sumeryjskiej genezie pojawia się również wzmianka o boskiej osobie, która prowadziła i była odpowiedzialna za budowę arki. Postać ta nazywała się Puzur-Amurri i z pewnością dzięki temu, że był osobą odpowiedzialną za sumeryjskiego boga Enki, mógł również znać i nauczać drogi do obu Ameryk.
Wreszcie dochodzimy do najbardziej uderzającego faktu w pismach Montesinosa, a mianowicie do strony 4 gdzie jest wyraźnie powiedziane, że ludzie, którzy przybyli do Peru, pochodzili Armenia, kraj, który leży dokładnie między Morzem Czarnym a Morzem Kaspijskim. Taki jest właśnie fakt, Dobrze napisane 400 lata temu jest to punkt zwrotny i doskonale zbiega się z badaniami naukowymi przeprowadzonymi na DNA czaszek Paracas.
Pisma Montesinosa zawsze uważano za wynik fantazji pisarza, natomiast dziś, dzięki badaniom czaszek Paracasa, wiemy na pewno, że mityczny Ophir był właśnie Górnym Peru.
W rzeczywistości więc nastąpiła semicka migracja do obu Ameryk 3000 lat temu. Porsony te mogły również przekazywać wiedzę o trasie do obu Ameryk od czasu pierwszego napływu migracyjnego, który nastąpił po Wielkim Potopie (jeśli weźmiemy dosłownie świadectwa zebrane przez Montesinos na temat wydarzeń z Ofirem, wnukiem Noego!).
Te nowe rewelacje napiszą na nowo podręczniki historii, które dzisiaj, Nadal donoszą o odkryciu nowego kontynentu, przez odkrywcę Krzysztofa Kolumba, tylko do 1492 A.D..
UWAGI NA TEMAT DEFORMACJI CZASZKI W OBU AMERYKACH
Można powiedzieć, że zdeformowane czaszki znajdujemy na prawie wszystkich kontynentach Ameryki Południowej i Ameryki Środkowej. Zaczyna się od zdeformowanych czaszek 9500 lat temu w Brazylii, do kultury Paracas lub 3000 lat temu, właśnie wtedy, gdy król Salomon, otoczony przez Fenicjan, sprowadzał złoto i srebro z obu Ameryk. Z pewnością dzięki temu starożytnemu szlakowi morskiemu i temu, że w drodze powrotnej statki podróżowały z pustymi ładowniami, można było podwieźć różnych ludzi, w tym niewolników i zakonników. Dotarli do wybrzeży Brazylii i po dwóch miesiącach marszu, przez Peabirù Way i dotarł do Boliwii w Potosí, najbogatszy obszar srebra w Ameryce Łacińskiej. Stamtąd niektórzy mogli kontynuować podróż tą samą drogą do Tiahuanaco w Boliwii, a następnie do Cusco. W końcu wystarczyłoby jeszcze kilka dni marszu, aby móc dostać się do Paracas. Z pewnością wśród tych ludzi były też osoby, które już w swoim kraju posiadały kulturę wydłużania czaszek, aby odróżnić się od innych. Nie należy również wykluczać, że odbyli tę długą podróż wewnątrzoceaniczną w celu sprowadzenia swoich bogów i rytuałów religijnych na nowy kontynent (Co 2500 Po latach zbudował kościół). Jest również bardzo prawdopodobne, że szukali miejsca, w którym mogliby się osiedlić i dotarli w okolice Paracas, gdzie stworzyli społeczność, która z czasem zmieszała się z tubylcami.
W wielu kronikach historycznych, nie tylko w Peru, ale w prawie całej Ameryce Łacińskiej, opowiada o dziwnym ludzie, który żył tuż przed potopem (ponownie odniesienie biblijne, które zadziwiło pierwszych kolonizatorów i potwierdza to, co napisał Montesinos). Lud ten nazywano w języku keczua (Starożytny język lokalny) Ñaupa Machu lub “Starożytni ludzie” lub “Ludzie sprzed potopu. Przetłumaczono na język hiszpański “Los Goje” (Kolejne słynne odniesienie biblijne). Tubylcy mówili, że ci ludzie mają wielkie moce jasnowidzenia i są w stanie widzieć przyszłość. Różnili się oni od miejscowej ludności i zaczęli zachowywać się w sposób zły i okrutny wobec ówczesnej ludzkości. Właśnie z tego powodu Bóg, nie mogąc już dłużej nad nimi kontrolować, postanowił zdziesiątkować ich Wielkim Potopem i wytępić Deszczem Ognia. Legendy te mogą być przekazywanym z pokolenia na pokolenie świadectwem obcych kolonizatorów, którzy przybyli z daleka i których śladami podążamy.
ALE W JAKI SPOSÓB LUDZIE ZE ZDEFORMOWANYMI CZASZKAMI INTEGROWALI SIĘ Z MIEJSCOWĄ LUDNOŚCIĄ??
Stosunki z miejscową ludnością nie zawsze były najlepsze i z czasem pogarszały się z powodu postępującego wysychania miejsc, w których mieszkali. Byliśmy bowiem u schyłku mikro epoki lodowcowej 3000 lat temu, które wraz z intensywną eksploatacją zasobów, Doprowadziło to do tego, że ówczesne lasy stały się pustyniami, a rzeki zamieniły się w wyschnięte sezonowe strumienie. W tamtych czasach, Lud Paracas (700 P.N.E.- 200 A.D.) znajdował się pod wpływem cesarstwa Chavín (1200 P.N.E.- 200 P.N.E.) Wiemy na pewno, że podążali za powolnym upadkiem tego ostatniego. Przeszli przez okres stopniowej izolacji, przed zniknięciem, co było spowodowane powstaniem pobliskiej cywilizacji Nazca (100 A.D.- 600 A.D.). Z pewnością pod koniec jego panowania, imperium Chavín zaczęło stopniowo zaniedbywać bardziej odległe kolonie. W ten sposób pozostawił lud Paracas bez ochrony, bezradny wobec ciągłych najazdów wojennych sąsiedniego ludu Nazca.
To ostatecznie zmusiło lud Paracas do opuszczenia tego obszaru i migracji, prawdopodobnie do górzystego obszaru Arequipy, gdzie znaleziono czaszki bardzo podobne i o takiej samej budowie jak czaszki Paracas.
PONIEWAŻ ÓWCZEŚNI LUDZIE DOKONALI DEFORMACJI CZASZKI?
Deformacja czaszki służyła jedynie jako znak rozpoznawczy klasy społecznej lub mogła dać dostęp do bardziej efektywnego wykorzystania mózgu, do mądrzejszej rasy, bardziej rozwinięte, a zatem dominujące?
Stwierdzono, że klasa kapłańska, która rządziła całym społeczeństwem tamtych czasów, Również otoczony przez kastę wojskową, podróżował wzdłuż linii Nazca (linie występują również w rejonie Palpa i Ica kilka kilometrów od Paracas), do celów rytualnych przy użyciu wzmacniaczy mentalnych, takich jak dimetylotryptramina, dobrze znany psychotrop znaleziony w San Pedro.
Służyło mu to do nawiązywania kontaktów z ich domniemanymi Bogami oraz do komunikowania się z nimi i naradzania się z nimi.
Ostatnio zbadali, że nasza szyszynka byłaby również w stanie wytwarzać dimetylotryptaminę w pewnych momentach naszego życia, takich jak poród, śmierć, stany głębokiego relaksu lub wielkiego niebezpieczeństwa (Ricka Strassmana, DMT Molekuła duszy).
Wydłużona czaszka Paracas sugeruje podłużną szyszynkę, która jest bardziej rozwinięta niż nasza, zdolne do asymilacji substancji psychoaktywnych, takich jak San Pedro czy Ayahuasca, stworzyć otwarty kontakt ze światami “Inny __________” percepcji.
Bardzo ciekawa książka “Szamani” z Graham Hancock w poszukiwaniu odpowiedzi na zagadkę pochodzenia wiedzy i postępującego rozwoju ludzkości, wyruszenie w podróż do królestwa substancji nadprzyrodzonych i psychotropowych. Pisze, że człowiek od czasów starożytnych (kopiowanie zachowań zwierząt) posługiwał się substancjami, które zwiększały jego rzeczywistość percepcyjną, sprawiając, że wchodził w kontakt z bóstwami lub istotami, które z czasem sprzyjały jego rozwojowi, a następnie stawały się panteonem swoich Bogów. Istoty lub istoty, które w jakiś sposób mogą ją posiadać. “Sugerowane” (w ten sam sposób, w jaki na przykład w Biblii Bóg przemawiał do swoich proroków) Jak zwiększyć swoje szanse na przetrwanie dzięki wielkim innowacjom, które doprowadziły człowieka prymitywnego do postępu do dnia dzisiejszego.
Bardzo podobna sprawa, Nauka kwantowa również zaczyna to potwierdzać, wychodząc od teorii nieoznaczoności Heisenberga. Lub, Jeśli wszystko wokół nas jest energią, Wystarczyłoby kilka substancji psychoaktywnych, zwiększyć wibracje percepcyjne naszego mózgu, przezwyciężenie ograniczeń stworzonych przez materię ze względu na czas i przestrzeń!
KONKLUZJA
Wreszcie dziś wiemy na pewno, że 3000 lat temu (Po najnowszych odkryciach naukowych) a może nawet znacznie wcześniej (podążanie za wskazówkami Biblii i Montesinos), Ludy Bliskiego Wschodu pochodzenia semickiego osiedliły się w Peru i rejonie Paracas. Mieli wydłużone czaszki i mogli wykonywać trepanację kryniańską oraz skomplikowane operacje na otwartym mózgu. Należeli do elity tamtych czasów i cieszyli się poparciem klasy kapłanów i wojowników. Posiadali oni najnowocześniejszą wiedzę inżynierską, Budowa świątyń i badanie nieba. Tworzyli bezcenną ceramikę i tkaniny obrzędowe. Osoby prawdopodobnie z rudymi włosami, jasna karnacja i zielone oczy, niektóre z wydłużoną lub dwugłową czaszką.
ANEKS KOŃCOWY I UWAGI AUTORA
Na zakończenie, jedynie jako źródło dyskusji, chciałbym postawić bardzo ryzykowną hipotezę:
Deformacja czaszki mogła być tym, co Biblia nazywa “Znak Bestii” ?
Moja teoria jest taka, że niektórzy ludzie, którzy przybyli z Bliskiego Wschodu od czasów biblijnych, mogli zabrać ze sobą na Nowy Kontynent słynne “Znak Bestii”, deformacja czaszki od urodzenia lub mechanicznie wywołana, która prawdopodobnie pochodzi z czasów Księgi Rodzaju, To znaczy, ponieważ Bóg postanowił ukarać Kaina, syn Adama i Ewy, Za zabójstwo brata. Sposób na trwałe zaznaczenie swojego rodowodu (na czole, jak piszą święte teksty) i związać ją z wygnaniem do dalekich krajów.
Biblia jasno mówi nam, że zamiarem Boga jest (Stwórca i kolonizator) Było to dwojakie, Rozprzestrzenianie ludzi na nowe terytoria i ochrona ich przed dzikimi ludźmi, których spotkają na swojej drodze, W świecie, w którym wciąż nie ma praw.
To miał być “znak” Bardzo zauważalna plakietka, Natychmiastowe zrozumienie, nawet z daleka. Ten “marka” Miało to na celu wzbudzenie strachu w ludziach, niezależnie od tego, czy oddawali cześć Bogu, czy nie, i zapobiec ich zabiciu. Jaka marka może być bardziej skuteczna niż posiadanie podłużnej głowy, która w jakiś sposób sprawiała, że wyglądały jak boskie istoty??
Zostawmy jednak na razie na boku Kaina i jego koczowniczy rodowód, Tylko pamiętajmy o przyszłym artykule, że w starożytnych językach sylaby, które łączyły się w nazwy, mogły być czytane obojętnie zarówno z prawej, jak i z lewej strony. Pomyśl więc o słowie oznaczającym Kaina, było to KA-IN i czytane od tyłu, stało się IN-KA lub nazwą linii czterech braci i sióstr, którzy założyli Tahuantinsuyo, czyli największe starożytne imperium w Ameryce Łacińskiej.
Zostawmy też na boku Zecharię Sitchin, która w swojej książce: “Bogowie Złotych Łez”, zawiera tłumaczenie sumeryjskiego tekstu zaczerpniętego z niektórych tabliczek z trzeciego tysiąclecia p.n.e.. która wydaje się być prześladowcą biblijnej historii Kaina i Abla, W zasadzie, pasterz o imieniu Ka' (bardzo podobny do KA-IN) zabił swojego brata rolnika w konflikcie, a następnie został zmuszony do tułaczki w dalekiej krainie "Dunnu", gdzie stworzył własnych potomków i zbudował miasto, które poświęcił swojemu synowi Henochowi. Według Sitchina to miasto to "T-Enoch-Titlán", dawna aztecka stolica Ameryki Środkowej (Meksyk) którego imię oznacza “Miasto T-Enoch”. Wiele słów w języku azteckim zaczyna się na literę T, jakby to był rodzaj prefiksu, więc może być tak, że znajdujemy się tuż przed miastem założonym przez Kaina dla jego syna Henocha.
Przejdźmy bezpośrednio do około 1500 wiele lat później, stosując się do wskazówek biblijnych, gdzie Montesinos mówi nam, że Ophir, wnuk Noego, zaczął zaludniać Górne Peru 340 lat po potopie. Ale kiedy nastąpiła powódź? W okresie prawdopodobnie pomiędzy 10500 p.n.e. i 5500 P.N.E. Nie ma pewności co do dokładnej daty? Do tej pory nie, Sprawa własna… katastrofa! Jednak nauka nadal bada, a archeolodzy nadal kopią i pewnego dnia znajdziemy odpowiedź.
Jeśli chodzi o to, kiedy i gdzie narodziła się praktyka modyfikowania czaszki, można powiedzieć, że zaledwie kilkaset kilogramów od Armenii znajduje się Irak, gdzie, z 9000 P.N.E., Zaczynamy znajdować pierwsze zdeformowane czaszki, trasą, która prowadzi do Iranu 7500 P.N.E., Jerycho na Zachodnim Brzegu Jordanu 7500 P.N.E., Syria 6500 P.N.E. dopóki nie dotrzesz na Cypr, Malta, Egipt i wreszcie Kongo w Afryce, gdzie do niedawna praktykowano deformację czaszki. Wydaje się zatem, że, Jeszcze raz, z obszaru pochodzenia ludu Paracas oraz z obszaru pochodzenia 9000 P.N.E. Ta praktyka przodków rozprzestrzeniła się następnie na cały świat.
Jak napisano powyżej, Z drugiej strony w Ameryce Łacińskiej pierwsza zdeformowana czaszka pochodzi z 7500 P.N.E. Znaleziono go w Brazylii, kraju, na którym powinny były wylądować pierwsze semickie potoki migracyjne z Europy. Niestety, w tej chwili nie ma żadnych innych dowodów.
Kończymy ten artykuł, wracając do analiz DNA przeprowadzonych przez biologa Briena Foerstera i badacza z Los Angeles. Marzulli, który z kolei badał czaszki Paracasa.
Obaj sprzeciwiają się temu, że w niektórych zdeformowanych czaszkach pozycja “Otwór wielki” Jest zupełnie inny niż u normalnego człowieka, Ten otwór jest również mniejszy, Prawdopodobnie więc nie było indukowanej deformacji, Ale zamiast tego była to cecha genetyczna.
Wiele z tych czaszek nie ma szwów strzałkowych, Mają wyraźniejsze kości policzkowe, a oczodoły różnią się od tych u normalnych ludzi.
Niektóre mają objętość czaszki do 25% większy i jestem 60% cięższe niż konwencjonalne ludzkie czaszki.
Ale najważniejszym odkryciem było odkrycie kobiety w ciąży. Co ciekawe, zarówno ona, jak i płód mieli wydłużone czaszki. Dla ekspertów, Jest to jeden z najlepszych dowodów na to, że nie zostały one sztucznie zmodyfikowane, ale że ich kształt pochodzi od urodzenia.
JAK TO MOŻLIWE?? SKĄD WZIĘŁY SIĘ TE HYBRYDOWE ISTOTY, TAK ODMIENNE OD OBECNEJ RASY LUDZKIEJ??
Być może odpowiedź pochodzi z Biblii, jak twierdzi badacz z L.A.. Marzulli, który uważa, że mieszkańcy Paracas są dziećmi “Upadłe anioły” o których mówi Księga Rodzaju, a na długo przed sumeryjskimi tabliczkami z pismem klinowym (Sitchin).
Może to przodkowie Kaina, swojej rasy ze zdeformowaną głową, aby na zawsze dawać świadectwo o “Znak Bestii” o których mówi Biblia i Tora.
Zgodnie z tym, co pisze Montesinos, poparte świadectwami rdzennych Peruwiańczyków, mogą być ostatnimi ocalałymi z ludu przed potopem, słynny Ñaupa Machu (w języku keczua), istoty obdarzone niezwykłymi zdolnościami jasnowidzenia, które zostały wyeliminowane z powodu swojej niegodziwości przez Wielki Potop.
Krótko mówiąc, wszystko może być, Właściwie dla przypomnienia dodałbym, że od pewnego czasu śledzę jedno z najbardziej zdumiewających odkryć, jakie miało miejsce w Nazca (Słynie już ze swoich) i kilka kilometrów od Paracas. Mówię o odkryciu w 2015 kilku humanoidalnych mumii o bardzo różnych cechach niż rasa ludzka. Analizy biologiczne, Odczyty, Tomografia komputerowa i skany DNA ujawniły, że istoty te okazują się być zupełnie odrębną rasą od naszej., mieszkał między 250 A.D.. (Kultura Fine Paracas) oraz 1000 A.D..
Jestem w kontakcie z Uniwersytetem San Luis Gonzaga w Peru, który je analizuje i stworzyłem stronę w całości poświęconą badaniom przeprowadzonym na tych dziwnych humanoidalnych istotach: https://www.facebook.com/extraterrestrinazca/
Ale to już inna historia… Do zobaczenia w następnym artykule!
03/12/2019 – Autor: Cantori Enrico – Prawa autorskie Peruitalia.com – info@peruitalia.com
(Nessun contenuto di questo articolo può venir divulgato previa approvazione dell'autore)